57. Śladami Chrystusa w Jerozolimie, cz.I. Bazylika Grobu Pańskiego i Via Dolorosa.


Jerozolima to święte miasto w Ziemi Świętej dla wyznawców wszystkich religii, dla chrześcijan jest symbolem i miejscem kazań i cierpienia Jezusa. Miejsc związanych z życiem Chrystusa jest w Jerozolimie bardzo dużo, znajdują się one w różnych dzielnicach Starego Miasta, najważniejsze z nich to Kościół Grobu Pańskiego w dzielnicy chrześcijańskiej, Via Dolorosa czyli Droga Krzyżowa w dzielnicy muzułmańskiej a także Wzgórze Oliwne poza bramami Starego Miasta. Chrześcijanin nigdy nie będzie się w Jerozolimie nudził, nigdy nie odczuje głodu wiary, natchnienia, miasto nigdy nie będzie mu obojętne. Na każdym kroku odnajdziemy jakiś kościół zbudowany na pamiątke jakiegoś biblijnego wydarzenia z udziałem Jezusa czy kapliczkę w miejscu gdzie bywał i gdzie nauczał. Lecąc do Izraela miałam nadzieję, że ta podróż będzie dla mnie nie tylko kolejną fascynującą wycieczką, ale będzie także podróżą w przeszłość, podróżą do korzeni mojej wiary, będzie podróżą do miejsca, gdzie właściwie wszystko się zaczęło. Nie zawiodłam się ani przez chwilę, pobyt w Izraelu był wyjazdem pełnym zadumy, w każdym z odwiedzonych biblijnych miast czułam, bo chciałam, żeby tak właśnie było, że to jakby „moja” ziemia, która jest częścią historii która kształtuje miliony ludzi przez wieki. To była podróż religijna w jakimś sensie, nie mogłam się nie wzruszać krocząc po tych samych ulicach, po których kiedyś chodził Chrystus, patrząc na te same drzewa oliwne, które ponad 2 tys. lat temu widziały i słyszały modlitwę Ojcze Nasz w przeddzień męki na krzyżu. Nie sposób przejść obojętnie przez Wieczernik nie mając przed oczami drewnianego prostego stołu, przy którym siedzą Jezus i jego uczniowie, nie sposób nie pochylić głowy ze wzruszenia idąc Drogą Krzyżową wśród hałaśliwych arabskich straganów i pamiętając, że kiedyś szedł tędy Jezus smagany biczem i wyśmiewany. Myślę, że nawet dla niewierzących miasto Jerozolima i inne biblijne miasta są momentem wyciszenia i szacunku dla religii chrześcijańskiej, dla modlących się w skupieniu pielgrzymów, dla kobiet płaczących ze wzruszenia przy miejscu wbicia krzyża na Golgocie…

Dzielnica chrześcijanska znajduje się w północno-zachodniej części Starego Miasta, w jej obrębie znajduje się Brama Nowa (New Gate) i brama Jaffa, która wyznacza granicę między dzielnicą chrześcijan i Ormian oraz brama Damasceńska wyznaczająca granicę z sąsiednią dzielnicą muzułmańską. W jej obrębie można zwiedzać dziesiątki kościołów wszystkich odłamów chrześcijaństwa, liczne kapliczki a także wiele sklepików z pamiątkami, restauracji i warsztatów.

W dzielnicy arabskiej możemy spacerować po Drodze Krzyżowej (Via Dolorosa), która dzisiaj może trochę rozczarować, bo jej trasa przechodzi między licznymi barami, straganami arabskimi, gdzie panuje wieczny hałas i tłok. W całej tej mieszaninie natkniemy się na liczne grupy pielgrzymów niosących krzyże na wzór Chrystusa i odmawiających modlitwy przy kolejnych stacjach. Ostatnie 5 stacji znajduje się w Bazylice Grobu Pańskiego.

Pielgrzymi z krzyżem

Najświętszym miejscem chrześcijaństwa jest Bazylika Grobu Pańskiego w dzielnicy chrześcijańskiej. Z zewnątrz niczym nie zachwyca. Otwiera się ją codziennie o 4.00 lub 5.00 w zależności od pory roku i jest ona otwarta dla zwiedzających nieprzerwanie do godziny 20.00 lub 21.00. Właścicielami kluczy do niej są członkowie tej samej, od wieków, rodziny muzułmańskiej. Została zbudowana na miejscu antycznej rzymskiej świątyni poświęconej boginii miłości Venus przez cesarza rzymskiego Adriana po podboju Jerozolimy przez Rzymian w roku 135. W roku 326 cesarzowa Helena, matka Konstantyna i biskup Jerozolimy kazali zburzyć świątynię pogańskiej Venus i odnaleźli nietknięty grobowiec i pozostałości krzyża. Kazali postawić właśnie kościół chrześcijański. Bazylika jeszcze wielokrotnie była burzona przez Persów, kalifę egipskiego Al Hakima, aż w końcu w roku 1048 cesarz bizantyjski zbudował nową świątynię na ruinach starej. Znów na przestrzeni wieków była burzona, palona i odbudowywana i wreszcie w roku 1868 wspólnymi siłami kilku krajów ukończono kopułę kapliczki i samą kapliczkę z grobem. Dzisiaj wnętrze kościoła jest podzielone na kilka sektorów, którym opiekują się przedstawiciele każdego z odłamów chrześcijaństwa. Zaraz przy wejściu znajduje się duża kamienna płyta, wokół której zobaczymy modlących się w skupieniu ludzi, pielgrzymów całujących i dotykających kamień, który według tradycji jest kamieniem, na którym balsamowano zwłoki Jezusa przed złożeniem go do grobu. Ludzie wokół robią też masowo zdjęcia, dotykają ten kamień chusteczkami, ubraniami na pamiątkę.

Bazylika Grobu Pańskiego

Idąc dalej, do wnętrza, zobaczymy okrągłą ciemną kaplicę, w kolejce do której ustawionych jest zawsze mnóstwo ludzi. Jest to właściwe grotto, czyli miejsce grobu pańskiego. W sezonie letnim trzeba stać w kolejce do wejścia po kilka godzin, my staliśmy (listopad) niecałe 2 h, wpuszczano po 10 osób, każda z nich choć przez chwilę mogła pomodlić się przy miejscu złożenia ciała. Zaraz przy wejściu do kaplicy znajduje się pierwsze pomieszczenie z małym kwadratowym ołtarzykiem zrobionym z fragmentu kamienia, który zakrywał grób Chrystusa. Kolejne wewnętrzne i maleńkie pomieszczenie to właściwy grobowiec, gdzie dzisiaj, pod pokrywą marmurową udekorowaną świecami, znajduje się właściwe miejsce złożenia ciała. Jest ono zasłoniętę z obawy przed wynoszeniem oryginalnych kamieni przez wiernych. Był to najbardziej wzruszający dla mnie moment, w którym rozłączyłam się na krótką chwilę z otaczającą mnie rzeczywistością i oddałam modlitwie. Nie mogłam uwierzyć, że oto jestem w najświętszym miejscu, gdzie kończy się żywot ludzki a zaczyna żywot wieczny.

Przy grobie

W tej samej bazylice, jakby „na piętrze” znajduje się Golgota, czyli miejsce ukrzyżowania, gdzie także możemy dotknąć miejsca, w którym został wbity krzyż Jezusa. Warto zobaczyć też przeróżne kapliczki poświęcone m.in. św. Helenie, Adamowi, Najświętszemu Sakramentowi, także sektory ormiańskie i prawosławne.

W następnym wpisie kolejne miejsca związane z Chrystusem.

cdn.